środa, 27 lutego 2013

Niekosmetyczne muffiny

Tym razem może mniej kosmetycznie, jednak mam nadzieję, że niemniej ciekawie :) Gdzieś kiedyś wyczytałam, że to kobiety mają większa skłonność do jedzenia słodyczy i chyba coś w tym jest bo ja nie potrafię sobie odmówić ;) Oto kilka zdjęć mojego wczorajszego wypieku:


Polecam zakupienie szprycy do zdobienia tortów, ponieważ takie dekorowanie naszych wypieków dostarcza wiele frajdy, a muffiny wyglądają pięknie!
Do wykonania takiego zdobienia jest potrzebna szpryca lub rękaw kucharski:

Oraz jakiś krem na bazie śmietany, mascarpone, czy masła. Ja użyłam po prostu kremu do tortów z dodatkiem masła - krem musi być w miarę sztywny. Jednym z filmików jak wykonać tego typu muffiny można znaleźć np. tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=7GlVtJqioBI. - takich filmików na youtube jest naprawdę sporo, wystarczy poszukać :)

Oczywiście pamiętamy jednak o tym aby nasza dieta nie zawierała zbyt dużych ilości cukrów, bo niestety nie wpływają one dobrze na nasz organizm. Natomiast gorzkie kakao zapewnia witalność, dobrą pamięć, wzmacnia serce i odmładza ;) Nie bez powodu ziarna kakaowca nazwane są "pokarmem bogów". Dlatego warto po nie sięgać ale w postaci jak najmniej przetworzonej.
Ale mimo to... Uwielbiam spędzać leniwe wieczory przy dobrym ciastku, a wy? ;)

Pozdrawiam :)

wtorek, 26 lutego 2013

Wizyta u dermatologa


Na początek pochwalę się, iż zaczęłam szkołę zgodną z moimi kosmetycznymi zainteresowaniami i mam nadzieję pogłębić swoją wiedzę na tym polu oraz dzielić się zdobytymi informacjami :).

Dzisiaj chciałam napisać o tym jak powinna wyglądać wizyta u dermatologa, ponieważ obecnie bardzo ciężko o dobrego lekarza tej specjalizacji, wiem to niestety z własnego doświadczenia. Leczyłam się długi czas na trądzik i zaliczyłam kilka wizyt u dermatologów. za każdym razem wyglądało to tak, że pani tylko spojrzała na moją buzię i przepisywała mi maść, bądź jakiś antybiotyk, który średnio dział, a po odstawieniu wszystko wracało do poprzedniego stanu. Żadna z lekarek nie kwapiła się by poszukać przyczyny problemu, lub by chociaż przeprowadzić dokładny wywiad lekarski. Dopiero kiedy na własną rękę zaczęłam szukać informacji i zrobiłam odpowiednie badania, znalazłam przyczynę problemu.  Na szczęście już po pierwszej wizycie możemy w dużym stopniu ocenić czy dany lekarz interesuje się naszym stanem zdrowia i chce nam pomóc, czy po prostu traktuje nas rutynowo. Możemy to ocenić po wywiadzie jaki przeprowadzi z nami lekarz oraz badaniu lekarskim. Jak to powinno wyglądać?

piątek, 22 lutego 2013

Złoty manicure

Uwielbiam metaliczne odcienie na paznokciach :) Tym razem Wibo glamour nails nr.5, w wersji solo:


 Jak Wam się podoba?
Gustujecie w złotych kolorach na paznokciach?

Pozdrawiam!

środa, 20 lutego 2013

Masło shea

Chciałam dać dzisiaj krótką acz rzeczową recenzję masła shea, które mam przyjemność używać od października. Moje masełko jest surowe, nierafinowane ze sklepu zrób sobie krem.


Konsystencja: jest bardzo zbita, grudkowata, trudno wydobyć je z opakowania, no ale taka jego uroda :). W kontakcie ze skórą masło powoli się rozpuszcza, przyznam szczerze, że z jego aplikacją trochę trzeba się namęczyć i poświęcić chwilę czasu. Pozostawia na skórze tłusty ochronny film. Polecam dla ułatwienia aplikacji rozpuścić je w kąpieli wodnej i wymieszać z innym olejem, wtedy ładnie zmiękczymy masełko.


Zapach: niestety niezbyt przyjemny, utrzymujący się na skórze, mdły.
Działanie: masełko bardzo dobrze natłuszcza, nawilża i zmiękcza skórę. Polecam je szczególnie na miejsca problematyczne takie jak suche dłonie, łokcie, stopy czy kolana. Doskonale sprawdza się na całe ciało, dobrze je pielęgnuje ale pozostawia tłustą warstwę, co nie każdemu może odpowiadać. Masło jest świetne na skórę twarzy, nie zapycha, dobrze nawilża, pomaga radzić sobie z suchą łuszczącą się skórą. Masło ma też właściwości regeneracyjne, pomaga wygoić drobne ranki. Uspokaja zaczerwienioną, podrażnioną cerę.
Ostatnio testuję je także na włosach, nakładając je przed myciem na godzinę - dwie. Włosy po takim zabiegu są dobrze nawilżone, a przede wszystkim bardzo mięciutkie i sypkie.
Wydajność: jest bardzo wydajne chyba ze względu na swoją zbitą konsystencję. Mojego masełka używam od czterech miesięcy raz bardziej, raz mniej regularnie, a jego zużycie widać na zdjęciu. Podejrzewam, że nie zużyłam nawet 50g.
Koszt: za 200g zapłaciłam 26zł.

Moja opinia: Bardzo podoba mi się to, że masełka można użyć do wszystkiego, jest bardzo uniwersalne. Nawet jeżeli do jakiegoś celu nam się nie sprawdzi, to i tak je wykorzystamy. Do tego dobrze działa, świetnie nawilża, polecam je szczególnie osobom z suchą, łuszczącą się skórą. Nie jest to produkt drogi w stosunku do jego działania i wydajności. Minusem jest jego zapach i konsystencja, którą możemy poprawić dzięki dodaniu płynnych olejów. Moim zdaniem produkt wart wypróbowania. Minie dużo czasu zanim do niego wrócę ale to ze względu na jego duży zapas, a na horyzoncie widnieją inne masełka, które mam zamiar dla porównania wypróbować ;)

Lubicie naturalne masła do ciała? ;)

Pozdrawiam! :)

czwartek, 14 lutego 2013

Namieszane

Przychodzi taki moment w życiu każdej kobiety, kiedy to szykuje się na jakąś imprezę, czy ważne wyjście i nagle stwierdza, że w swojej kolekcji lakierów nie ma takiego, który by pasował do jej kreacji xD. Przytrafiło Wam się kiedyś coś takiego? Bo mnie tak ;) Co zrobić w takiej sytuacji? A no nic innego jak namieszać sobie własnego, autorskiego koloru z tego co mamy dostępne w domu.

Czego potrzebujemy? Dwóch lub więcej lakierów, które chcemy połączyć, podstawowa wiedza o zasadach mieszaniu barw ;), pojemniczek w którym będziemy mieszać lakiery, oraz zmywacz do paznokci aby na końcu umyć pędzelek, którego używałyśmy. I gotowe!


Ja wymieszałam ze sobą dwa lakiery miss sporty w odcieniu 320 i 347, wyszedł z tej mieszanki sympatyczny fiolet, którego możecie zobaczyć na zdjęciach ;)

Pozdrawiam!

środa, 13 lutego 2013

Suszenie włosów

O tym, że zadbane włosy są atutem kobiety wiemy nie od dziś.  Chcąc wyczarować na swojej głowie piękną fryzurę nieraz katujemy naszą czuprynę wysoką temperaturą przy pomocy prostownicy czy suszarki. Z czasem jednak otrzymujemy efekt odwrotny od zamierzonego, włosy stają się suche, matowe i łamliwe.
Jeżeli ktoś pragnie dojść do pięknych, zdrowych, wprawiających w zachwyt ;D włosów najlepiej jest w ogóle zrezygnować z tego typu urządzeń. Jednak wiem, że wiele osób nie wyobraża sobie życia bez suszarki. Ja także przez pewien czas modelowałam włosy przy jej użyciu, jednak zrobiły się one suche, a końcówki rozdwajały się w zastraszającym tempie. Obecnie nie suszę ich od ponad roku, używam suszarki tylko w sytuacjach awaryjnych. Stan moich włosów po zaprzestaniu suszenia bardzo szybko się poprawił.

Metoda gazetowa

Dopiero niedawno natknęłam się na tę metodę zdobienia paznokci i muszę przyznać, że mnie zauroczyła, a do tego wygląda bardzo efektownie. Ponieważ ostatnio moim paznokciowym eksperymentom nie ma końca, postanowiłam ją wypróbować ;) Przy niewielkim wysiłku moje paznokcie wyglądają tak:


Są na nich różne rozmiary liter, ponieważ chciałam poeksperymentować z ich wilkością i tym jak prezentują się jako wzorek na paznokciu.

Jak wykonałam takie wzorki na paznokciach?

czwartek, 7 lutego 2013

Mini zakupy

Dzisiaj dzielę się z wami moimi nieplanowanymi zakupami ;D Nie ma tego dużo ale ciesze się, że te rzeczy udało mi się zakupić. Najpierw produkty kosmetyczne:


piątek, 1 lutego 2013

Ombre nails

Kilka dni temu próbowałam wykonać ombre na moich paznokciach. Czy wy też już próbowaliście? Muszę jeszcze popracować nad efektem przejścia. Ale pierwsze efekty mojej pracy wyglądają tak:


Przepraszam za odpryski na paznokciach ale zdjęcie nie było robione pierwszego dnia po wykonaniu. Warto poeksperymentować z tą techniką, bo jest dosyć prosta, a wygląda efektownie.

My secret, french manicure nr 01. - lakier bazowy
Wibo wonder nails collection nr. 3 - posłużył mi do zrobienia cieniowania 
Golden Rose all in one - wykończenie