Lakier jest firmy Vollare AISHA, nr 350. Kupiłam go w jakimś chińskim sklepie za ok. 3zł :P
Stał sie on moim ulubieńcem ze względu na swój piękny bordowo-kasztanowy kolor. Nie wygląda nachalnie na dłoni, jest elegancki stonowany, do wszytkiego pasuje.
(na zdjęciu jedna warstwa lakieru bez top coatu)
Co do strony bardziej technicznej tego lakieru :D. Jeżeli chodzi o krycie, to przy jednej warstwie zostają bardzo delikatne prześwity ale daje rade. Kolor jest wtedy jaśniejszy bardziej kasztanowy. Dla idealnego efektu trzeba nałożyć dwie warstwy, wtedy odcień jest ciemniejszy, bardziej wpadający w wino.
Konsystencja lakieru była na początku bardzo lejąca, co sprawiało problemy przy jego aplikacji. Po kilku następnych użyciach lakier zgęstniał i teraz jest idealny.
Z trwałością, to jest trochę porażka. Lakier utrzymuje się u mnie jeden dzień, później ściera się na końcówkach i odpryskuje. Konieczne staje się użycie top coatu, żeby chociaż trochę przedłużyć jego trwałość. Ale za tą cenę oczywiście nie spodziewałam się cudów ;)
Uważam, że lakier jest całkiem niezły, na minus jest jego trwałość, dlatego nie polecam osobom, które nie lubią często malować paznokci. Ja uwielbiam przede wszystkim za cenę i piękny kolor :)
A wy jakie kolory preferujecie w tym sezonie? ;)
pokochałam żywą czerwień :)
OdpowiedzUsuńKolor zawsze na czasie ;)
Usuń