wtorek, 11 grudnia 2012

Trądzik - chroba XXIw

      Myślę, że spokojnie można takie miano tej przypadłości nadać gdyż w naszych czasach trądzik nęka coraz większą liczbę osób i nie jest to już przypadłość charakterystyczna dla wieku młodzieńczego, ponieważ coraz częściej borykaja się z nią osoby w wieku dojrzałym. Nie jest to oczywiście choroba śmiertelna, ale potrafi być dokuczliwa i znacznie obniżać poczucie własnej wartości, szczególnie, że żyjemy w świecie dla którego wygląd to często priorytet.
       Jest to problem, który i mnie nie ominął, dlatego chce wam napisać o sposobach radzenia sobie z nim. Niestety nie ma cudownego leku na tę przypadłość, dlatego nie będę polecać żadnych specyfików w tym poście. Chcę raczej wskazać na to, co możecie zmienić w swoim codziennym stylu życia lub na co zwrócić uwagę aby wasza cera się polepszyła ;) Te sposoby najczęściej nic nie kosztują, dlatego każdy może ich spróbować, a mogą pomóc.



          1. Nasza skóra - a więc jak się z nią obchodzić, aby odwdzięczyła nam się lepszym wyglądem:

                       - Przedewszystkim delikatnie, trądzikowa skóra nie lubi wysuszenia, jeżeli jest wysuszona i podrażniona, to nasze gruczoły łojowe zaczynają produkować więcej sebum aby ja nawilżyć, natłuścić, co za tym idzie, nam przybywa niespodzianek na twarzy.
Nie trzyjmy też mocno naszej skóry, nie używajmy mocno ścierających peelingów, gdyż to także pobudza gruczoły do większej produkcji łoju.

                       - uzywajmy delikatnych kosmetyków, odłużmy wszystkie kosmetyki, które w składzie zawierają alkohol, wysusza on naszą skórę. Jak na ironie, kosmetyki na trądzik szczególnie te drogeryjne, to nie jest dobry wybór, gdyż właśnie mocno wysuszają. Delikatnie oczyszczajmy naszą cerę, świetnie sprawdza się tutaj OCM.

                      - Nawilżajmy, jeżeli nasza skóra będzie dobrze nawilżona, to nasze gruczoły zaczną produkować odpowiednią ilość sebum, dzieki temu nasza cera nie będzie tak tłusta i liczba zaskórników zmniejszy się.

                      - Czytajmy składy (INCI), warto poświęcić trochę czasu na to aby zdobyć wiedzę na temat składów, szczególnie o składnikach, które zapychaja pory. Dzięki temu będziecie świadomie wybierać kosemtyki i nie będą się one przyczyniać do powstawania nowych zaskórników.
Takim składnikiem, który mocno zapycha jest parafina, znajdziecie ją najczęściej pod nazwą paraffinum liquidum i jest ona notorycznie stosowana w kremach w dużych ilościach.
Składników zapychających jest duzo więcej, aczykolwiek do tematu trzeba podejść z rozsądkiemponieważ to co kogoś może zapchać, nieznaczy, że to samo stanie się u Ciebie. Niestety tutaj uczymy się metodą prób i błędów, musimy poznawać naszą skórę.

                     - Peelingujmy skórę, tutaj do tematu podejść trzeba ostrożnie, gdyż regularne peelingowanie naszej skóry, może nam przynieść dużo pożytku, ale jeżeli źle to zrobimy to też dużo krzywdy.
Rodzaj peelinu, który wybierzemy, zalezy od rodzaju naszego trądziku. Jeżeli mamy otwarte, ropne stany zapalne wybierzmy peeling enzymatyczny, dzięki któremu nie podrażnimy naszej skóry i nie rozniesiemy bakterii na inne partie twarzy. Pod żadnym pozorem nie używajmy w tym przypadku peelingu ziarnistego.
Jeżeli mamy trądzik tzw. grudkowo-krostkowy, taki ze stanami zapalnymi, które są pod skórą, zarówno peeling enzymatyczny jak i ziarnisty będą dla nas dobre, jednak przy ziarnistym także nie trzyjmy mocno buzi.
Dzięki regularnym peelingom nasza buzia będzie lepiej oczyszczona, będzie się szybciej złuszczała, pomoże nam to pozbyć się wyprysków, wągrów, oraz blizn, które sa częstym problemem przy trądziku.

                      - Higiena, nie dotykajmy swojej twarzy zbyt często w ciągu dnia, przenosimy na nia bakterie, a to sprzyja rozwojowi trądziku.
Warto po umyciu twarzy do jej wytarcia używac ręczników jednorazowych, papierowych, wilgotny ręcznik także jest siedliskiem bakterii.
Zmieniajmy poszewkę na poduszkę dość często np. co tydzień.
Czyśćmy nasze telefony komórkowe, podczas rozmowy przykładamy je do twarzy i przenosimy na nią bakteriozy.


      Rady, które tutaj zapisałam, oczywiście nie zastąpią wizyty u lekarza, szczególnie gdy borykamy się z ciężką postacią trądziku, mogą natomiast pomóc w jego złagodzeniu i zmniejszeniu ilości zaskórników. Pojawi się druga część tego posta, w którym temat trądziku poruszę pod kątem diety, pracy naszego układu pokarmowego i immunologicznego. Zapraszam!

 Jeżeli interesują Cię produty, kosmetyki,które mogą pomóc w walce z trądzikiem zajrzyj tutaj: glinka ghassoul

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz