niedziela, 16 czerwca 2013

Gloss like gel? Nowość od lovley

Hey,
Dzisiaj przychodzę do was z niepochlebną niestety recenzją lakierów marki Lovely, z serii "gloss like gel".
Zakupiłam dwa odcienie na ostatniej promocji w rossmanie -40%  na kolorówkę. Są one w numerze 334, jest to taka bananowa żółć i 398, łososiowo brzoskwiniowy kolor.
Prezentują się tak:



Zacznę może najpierw od pozytywów. Na kupno owych lakierów skusiłam się dzięki szerokiej gamie kolorystycznej w pięknych wiosenno letnich odcieniach. Myślę, że każdy znalazłby pośród niej coś dla siebie. Ponadto kolory te są opakowane w gustowne buteleczki o ładnej formie. Niewątpliwie seria przyciąga wyglądem.
W moim mniemaniu aplikacja jest dosyć wygodna. Pędzelek jest średniej grubości, dobrze rozprowadza lakier. Lakier ma konsystencję dosyć lejącą, delikatnie "rozlewa się" po płytce paznokcia, co mnie osobiście nie przeszkadza, bo łatwiej jest mi nałożyć go równomiernie.

A więc co jest z nimi nie tak?
O ile aplikacja, w mojej opinii, jest dosyć wygodna (chociaż są podzielone opinie na ten temat), to niestety lakier niemiłosiernie długo schnie! Do tego słabo kryje. W przypadku lakieru żółtego, muszę nałożyć trzy warstwy aby dobrze wyglądał, a czerwonego dwie.
O ile mogę znieść nakładanie trzech warstw, to wyschnięcie każdej z nich trwa zbyt długo, co niestety jak na moje obecne warunki zabiera zbyt dużo czasu. Lakier nawet jeżeli z wierzchu jest suchy, to w środku pozostaje miękki i wystarczy, że o coś zachaczymy lub czymś "dziabniemy" i możemy zaczynać całą zabawę od nowa. Czasem lakier wysychał mi nawet pół dnia! Ale ok, powiedzmy, że jesteśmy w stanie poświęcić pół dnia na odpicowanie swoich paznokci w zamian za ich ładny wygląd. Niestety, ładnie to wyglądają one tylko przez kolejne pół dnia poniewaz później lakier zaczyna odpryskiwać! Na moich paznokciach ogólnie lakiery trzymają się krótko (ok. 2 dni), ale ten nie wytrzymuje niestety nawet jednego dnia.

Jestem bardzo zawiedziona jeżeli chodzi o tę serię, lakiery w ogóle nie spełniły swojego zadania, bo co mi po ładnym opakowaniu... do tego w efekcie końcowym moim zdaniem lakiery nie przypominają "żelów", ładnie błyszczą, ale na żelowe nie wyglądają. Niestety, trzeba poświęcić zbyt dużo czasu na ich aplikację, a i tak lakier za chwilę nam odpryśnie. U mnie niestety w ogóle się nie sprawdziły.

Jak było w waszym wypadku? Czy już zdążyłyście wypróbować te lakiery? Czy raczej się nie skusicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz